Rudawy Janowickie: Sokoliki Wschód i zachód słońca
To był impuls. Będąc jedną nogą w łóżku, poczułam,że muszę zrobić coś teraz, natychmiast. Pobiegłam do szafy, wyciągnęłam plecak i spakowałam wszystko, co niezbędne. Decyzja zapadła – prosto zza biurka ruszam w Rudawy Janowickie, a dokładniej Sokoliki.
W piątkowy wieczór podziwiam zachód słońca na Krzyżnej Górze, zaś kilka godzin później witam dzień na Sokoliku Wielkim.
Zachód słońca na Krzyżnej Górze
Ponieważ mieszkam niedaleko tego pasma, przed wejściem na Krzyżną Górę zdążyłam posilić się pierogami ze Szwajcarki i pocelebrować tę chwilę. Deszcz przeszedł bokiem, a moim oczom ukazał się przyjemny dla oka spektakl na pożegnanie dnia. Tuż przed zmrokiem udałam się do samochodu, gdzie przygotowywałam się do snu, czytając instrukcje od męża. “Otwórz okno, żeby była wentylacja, rozłóż sobie fotel, co to za szaleństwo…” I tak dalej. 🙂 Wsparcie merytoryczne ze wspólnego łóżka mam zawsze jak w banku i to jest najważniejsze.
Wschód słońca na Sokoliku
Budzik dzwoni w sobotę o 3:00. To pierwsza próba charakteru. Udana. 10 minut później jestem na szlaku, prowadzącym do Szwajcarki, a dalej na Sokolik. Dotarcie na szczyt zajmuje mi około 50 minut, dzięki czemu obserwuję wszystkie etapy wschodu słońca.
Zaczynamy spektakl Filiżanka musi być Coraz bliżej godziny zero Piękne barwy Dzień już wstał Nizinne mgły
Około 5:00 uznałam, że warto wrócić do auta i wybrać się nad Kolorowe Jeziorka, które dotąd obserwowałam wyłącznie w towarzystwie dziesiątek osób. Jadąc przez wioski, zatrzymywałam się kilka razy, bo widoki były nieziemskie!
Wsi spokojna, wsi wesoła Sielsko anielsko Turkusowe jeziorko Towarzysz mojego śniadania o 6:00 To pasmo możesz przemierzać także konno
Ponieważ byłam już bardzo zmęczona całym tygodniem i małą ilością snu, ruszyłam w kierunku domu. Po drodze musiałam zaliczyć regeneracyjną drzemkę na parkingu nieopodal autostrady, by potem móc spokojnie cieszyć się zdjęciami, oglądanymi po bezpiecznym dotarciu do domu.
Do powtórzenia!
Informacje praktyczne:
Parking: obszerny obszar parkingowy znajduje się na Przełęczy Karpnickiej. Na Sokolik czy Krzyżną Górę dostaniemy się z niej w ciągu kilkudziesięciu minut.
Fotografowanie: na Sokoliku znajduje się spora platforma widokowa. 3-4 osoby bez problemu rozstawią statywy i komfortowo wykonają zdjęcia. Przy fotografowaniu z ręki będzie to odpowiednio większa liczba osób.
Trasa: