Góry Stołowe. Fort Karola, Skalna Czaszka i morderstwo na Narożniku
|

Góry Stołowe. Fort Karola, Skalna Czaszka i morderstwo na Narożniku

Góry Stołowe to jedno z moich ukochanych pasm górskich. To tam stawiałam pierwsze kroki na szlaku, tam testowałam kolano po długiej wędrownej absencji i wreszcie pojechałam na pierwszą samochodową wyprawę po uzyskaniu prawa jazdy. Zima, lód i szosa Stu Zakrętów. Chyba nic więcej nie muszę dodawać. Ponieważ mam potężny problem z odpuszczaniem sobie samej, postanowiłam,…

Góry Wałbrzyskie: Trójgarb
||

Góry Wałbrzyskie: Trójgarb

Moja izolacja po najmodniejszej chorobie sezonu zakończyła się w piątek. W sobotę o 4:45 zadzwonił budzik. Nie chciałam stracić ani chwili. Znowu w drogę, w drogę trzeba iść, w życie się zanurzyć… Budka Suflera – Jest taki samotny dom Szybko rozgrzałam samochód i ruszyłam we mgle. Tym razem wybrałam Trójgarb. Liczyłam się z tym, że…

Góry Kaczawskie: jesień z widokiem na Karkonosze
|

Góry Kaczawskie: jesień z widokiem na Karkonosze

Ostatnimi czasy wszelkie wyjścia odbywały się w większym gronie. Tym razem, wraz z Ewą i Tomkiem, uznaliśmy, że ruszymy na szlak we własnym towarzystwie. Założenia były proste: dużo lasów liściastych i picie jesieni przez słomkę. Nim dojechaliśmy na miejsce, zatrzymywaliśmy się kilka razy. Poranek idealny! Jesienne mgły, ciepłe światło, moje żenujące umiejętności parkowania. Trasa Ponieważ…

Góry Suche: Waligóra. Jesień w pełni
|

Góry Suche: Waligóra. Jesień w pełni

Po miesiącu górskiej abstynencji wreszcie znalazłam chwilę, by oddać się samotnej wędrówce w górach. Bez pośpiechu, bez wielkiej trasy – głównym celem było powolne spacerowanie i cieszenie się jesienią. Surowy klimat Miałam zdążyć na wschód słońca, jednak zmiana czasu nieco rozregulowała mi zegar. Piękne poranne światło oglądałam zza szyby auta. Na szczęście były momenty, gdy…

Góry Sowie: Kalenica o zachodzie słońca
|

Góry Sowie: Kalenica o zachodzie słońca

Od kilku dni czułam ogromną potrzebę samotnego i spokojnego wyjazdu. W moim życiu szykują się ogromne zmiany i potrzebowałam sobie wszystko przemyśleć w spokoju i uważności na te myśli i emocje. Bez robienia spektakularnych tras – spokojnie i przyjemnie. W sobotnie popołudnie dotarłam na parking przy Przełęczy Jugowskiej, skąd udałam się do mojej ukochanej Zygmuntówki….

Karkonosze: Chojnik i kąpiel w Przesiece
|

Karkonosze: Chojnik i kąpiel w Przesiece

Tę trasę wymyśliłam z założeniem, że ma być krótko, lekko i przyjemnie z bonusem w postaci lodowatej kąpieli w Przesiece. Choć została ona nieco zmodyfikowana w trakcie, wyszło super.  Zamek Chojnik Wyruszyliśmy z parkingu pod Chojnikiem – 7-osobowa ekipa i pies. Zamek był pierwszym dłuższym przystankiem, na którym posililiśmy się i niespiesznie oddaliśmy jego zwiedzaniu….

Rudawy Janowickie: Sokoliki Wschód i zachód słońca
|

Rudawy Janowickie: Sokoliki Wschód i zachód słońca

To był impuls. Będąc jedną nogą w łóżku, poczułam,że muszę zrobić coś teraz, natychmiast. Pobiegłam do szafy, wyciągnęłam plecak i spakowałam wszystko, co niezbędne. Decyzja zapadła – prosto zza biurka ruszam w Rudawy Janowickie, a dokładniej Sokoliki.  W piątkowy wieczór podziwiam zachód słońca na Krzyżnej Górze, zaś kilka godzin później witam dzień na Sokoliku Wielkim. …

Zimowe Karkonosze: szlak na Szrenicę
|

Zimowe Karkonosze: szlak na Szrenicę

Ta sobota była pierwszym od dawna pogodnym dniem w niemal wszystkich polskich pasmach. Prognozy nie pozostawiały wątpliwości. Zew był silniejszy niż zawsze, zwłaszcza że w górach nie byłam od niemal 3 tygodni. Postanowiłam, że po raz pierwszy spróbuję jazdy na nartach. Niestety, nie wyszło. Zapomniałam o tym, że trwają ferie i Szklarska Poręba przywitała mnie…