Beskid Żywiecki: Czantoria i Soszów. Rzecz o mikrourlopach
2020 rok jest specyficzny nie tylko z uwagi na COVID-19. To u mnie czas nieustającej rewolucji – zmiana pracy, budowa domu i dość dynamiczny rozwój własnej firmy. O typowym, 2-tygodniowym urlopie nie ma mowy. Praktykuję więc coś, w co wierzę od lat – mikrourlopy. Krótkie, maksymalnie 3-dniowe wyjazdy i ładowanie baterii. Tak było i tym…