Tę trasę wymyśliłam z założeniem, że ma być krótko, lekko i przyjemnie z bonusem w postaci lodowatej kąpieli w Przesiece. Choć została ona nieco zmodyfikowana w trakcie, wyszło super. Zamek Chojnik Wyruszyliśmy z parkingu pod Chojnikiem – 7-osobowa ekipa i pies. Zamek był pierwszym dłuższym przystankiem, na którym posililiśmy się i niespiesznie oddaliśmy jego zwiedzaniu. …
To był impuls. Będąc jedną nogą w łóżku, poczułam,że muszę zrobić coś teraz, natychmiast. Pobiegłam do szafy, wyciągnęłam plecak i spakowałam wszystko, co niezbędne. Decyzja zapadła – prosto zza biurka ruszam w Rudawy Janowickie, a dokładniej Sokoliki. W piątkowy wieczór podziwiam zachód słońca na Krzyżnej Górze, zaś kilka godzin później witam dzień na Sokoliku Wielkim. …
W pierwszym roku swojego życia niemal każdego dnia przeżywaliśmy coś po raz pierwszy – pierwszy uśmiech, pierwszy ząb, pierwszy krok i pierwsze słowo. Na dalszych etapach życia zapewne miało to miejsce rzadziej, ale wciąż się pojawiało aż do momentu, gdy przyszła praca, rachunki do zapłacenia i super ważny program w TV. A gdyby tak robić …
Moment wprowadzenia obostrzeń bardzo wpłynął na moje życie. Niemal każdego dnia bywam w lesie, wyjeżdżam w góry, robię mnóstwo zdjęć. W jednej chwili okazało się, że każde takie działanie jest zakazane, a dziś świat wciąż nie wygląda tak samo. To sprzyja rozwojowi intelektualnemu (kursy, książki, webinary), ale także przemyśleniom. Wciąż doceniam za mało Uważam się …
Tydzień przed Świętami Wielkanocnymi 2019 leżałam w wynajętym pokoju, odpoczywając przed startem w 12. Półmaratonie Poznańskim. Do zawodów we Wrocławiu pozostały jeszcze 2 miesiące i czułam, że muszę zapełnić ten czas oczekiwaniem na coś jeszcze. Skróciłam go do minimum, bo już 15 minut później miałam kupione bilety i nocleg przy Dolinie Strążyskiej. Do wyjazdu pozostało …
Ta sobota była pierwszym od dawna pogodnym dniem w niemal wszystkich polskich pasmach. Prognozy nie pozostawiały wątpliwości. Zew był silniejszy niż zawsze, zwłaszcza że w górach nie byłam od niemal 3 tygodni. Postanowiłam, że po raz pierwszy spróbuję jazdy na nartach. Niestety, nie wyszło. Zapomniałam o tym, że trwają ferie i Szklarska Poręba przywitała mnie …
Prognozy pogody na ten dzień były jednoznaczne – bardzo duże zachmurzenie i znikoma widoczność. Mimo wszystko zdecydowałam się pojechać w Tatry. Gdy nocleg i bilet autobusowy są już opłacone, wybór jest niewielki. Cała droga z Kuźnic do schroniska na Hali Kondratowej upłynęła mi we mgle, bez choćby cienia szansy na radość z widoków. Trudno, wiedziałam, …
Gerlach – opis wejścia na najwyższy szczyt Tatr i całych Karpat. Co, jak i za ile.